„Jeśli nie przywiązujemy wagi do własnych potrzeb, to może się okazać, że dla innych też nie będą one ważne.”
Marshall B. Rosenberg
Marshall B. Rosenberg
Dorastając w burzliwej dzielnicy Detroit, dr. M. Rosenberg rozwinął zainteresowanie nowymi formami komunikacji, które stanowiłyby pokojowe alternatywy dla przemocy z którą się spotykał. Jego zainteresowania doprowadziły go do uzyskania doktoratu z psychologii klinicznej na University of Wisconsin w 1961, gdzie studiował pod kierunkiem Carla Rogersa. Jego kolejne doświadczenie życiowe i studia zmotywowały go do rozwinięcia Komunikacji bez Przemocy (NVC).
U podstaw NVC leżą 4 podstawowe założenia dotyczące funkcjonowania człowieka:
Wszyscy dzielimy te same podstawowe, uniwersalne ludzkie potrzeby
Oznacza to, że niezależnie od miejsca na świecie w jakim się wychowywaliśmy, rodziny w jakiej dorastaliśmy, doświadczeń życiowych – wszyscy mamy takie same potrzeby. I na tym poziomie nie różnimy się od siebie. Bliskość, szacunek, współpraca, zaufanie, kontakt z innymi, wolność, sens i wiele innych potrzeb są nam wszystkim wspólne. To co odróżnia nas od siebie to sposób w jaki je realizujemy/zaspokajamy; w zależności od kultury w jakiej żyjemy, rodziny w jakiej się wychowywaliśmy, czy aktualnych warunków w jakich się znajdujemy.
Uczucia i emocje to sygnały, które mówią nam, czy nasze potrzeby są zaspokojone
Kiedy czujemy irytację, smutek, depresję, napięcie, niezadowolenie, znaczy to, że jakaś nasza ważna potrzeba jest niezaspokojona. Działa to oczywiście również w drugą stronę. Jeśli nasza potrzeba jest zaspokojona to możemy czuć się zadowoleni, spokojni, wdzięczni, radośni.
Współczucie wypływa z ludzkiej natury i jest jej podstawą
To, że współczucie jest nieodłączne od naszej natury nie jest oczywistym poglądem na świecie.
Marshall Rosenberg doszedł do takiego wniosku prawdopodobnie m.in. poprzez własne doświadczenie. Potrafił doprowadzić do porozumienia pomiędzy ludźmi, którzy jeszcze przed chwilą najchętniej by się pozabijali. Umiał jednak dotrzeć do takiej części ich osobowości, gdzie zdołali się razem spotkać i zobaczyć w sobie nawzajem człowieka, który podobnie jak oni sami; cierpi i ma potrzeby, które chciałby, aby były zaspokojone.
Z drugiej strony widzimy również na świecie zachowania, które wskazują na wyraźny brak współczucia ludzi wobec siebie i innych istot. Można by więc dojść do wniosku, tak jak angielski filozof Thomas Hobbes, że człowiek jest z natury egoistą.
Czy nie jest jednak tak, że to właśnie brak zaspokojonych potrzeb i nasz egoizm pchają nas do formułowania takich poglądów a następnie działań, które odcinają nas od własnej natury?
U podstaw każdego konfliktu, przemocy i bólu emocjonalnego leżą potrzeby, które nie są zaspokojone
Kiedy nasze potrzeby są zaspokojone czujemy satysfakcję, radość, spełnienie, spokój, wdzięczność i wiele innych pozytywnych emocji i uczuć. W skrócie można powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi, kiedy mamy zaspokojone potrzeby. Jeśli jest odwrotnie to jesteśmy nieszczęśliwi. Szczęśliwi ludzie zaś nie tworzą konfliktów i nie używają przemocy. Czynią to ludzie, którzy są nieszczęśliwi.
Jeśli zainteresował Cię ten wpis i chciałbyś nauczyć się rozwiązywać konflikty w sposób, który Cię wzbogaci, skorzystaj z naszej oferty